Ostatnio natknąłem się na ciekawy towar na blogu uModo o bluzach i jesiennych chłodach. Autor przekonuje, że bluza toż taki moment garderoby, który doskonale zbiera się w obecnym sezonie przejściowym – jak nie jest niezmiennie bardzo zimno, ale wieczory i poranki mogą dać w kość. Zwrócono tam opinię na to, że bluzy są naprawdę uniwersalne, ważna je trzymać także na co dzień, jak również podczas pójść na zewnątrz, a wybór sposobów istnieje na tyle szeroki, że każdy odnajdzie coś dla siebie – z prostych modeli bez kaptura, przez klasyczne kangurki, po oversize czy bluzy rozpinane.

Ciekawym wątkiem istnieje ponad możliwość personalizacji – można zamówić bluzę z innym nadrukiem, co daje, że staje się ona czymś dobrze niż tylko ubraniem, i wręcz sposobem wyrażania siebie. Autor podkreśla również jakość produktów, jakie posiadają zapewniać słońce i komfort, nawet po wielu praniach.

Zgadzam się z tym, że bluza to piękne rozwiązanie na jesień – można ją bezpośrednio wymieszać z kurtką i sprawić wygodną warstwę, która zabezpiecza przed chłodem. Osobiście zwracam opinię na skład produktu i gramaturę, bo toż one stanowią, czy bluza rzeczywiście daje ciepło, czy tylko wygląda dobrze. Sam pomysł personalizacji bardzo do mnie przemawia, bo sprawia, że ubranie jest nietypowe i zaadaptowane do poziomu właściciela.

Jestem interesuj, czy bluzy z nadrukiem gość z Was miał już przejścia z bluzami od uModo? Trzymają grupa i faktycznie zbierają się w mroźniejsze dni, czy raczej są dużo „na pokaz”?